Proszę pana, pewna kwoka....- Impresje na temat wiersza
„Kwoka”
Proszę pana, pewna kwoka
Traktowała świat z wysoka
I mówiła z przekonaniem:
„Grunt do dobre wychowanie!”
Zaprosiła raz więc gości
By nauczyć ich grzeczności.
Pierwszy osioł wszedł, lecz przy tym
W progu garnek stłukł kopytem.
Kwoka wielki krzyk podniosła:
Widział kto takiego osła?!
Przyszła krowa. Tuż za progiem
Zbiła szybę lewym rogiem.
Kwoka gniewna i surowa
Zawołała: „A to krowa”
Przyszła świnia prosto z błota
Kwoka złości się i miota:
Co też Pani tu wyczynia?
„Tak nabłocić! A to świnia!”
Przyszedł baran. Chciał na grzędzie
Siąść cichutko w drugim rzędzie,
Grzęda pękła, kwoka wściekła
Coś o łbie baranim rzekła
I dodała: „Próżne słowa,
Takich nikt już nie wychowa,
Trudno, wszyscy się wynoście!”
No i poszli sobie goście.
Czy ta kwoka proszę Pana
Była dobrze wychowana?
Jan Brzechwa
Pierwszakom tak spodobał się wiersz Jana Brzechwy, że postanowili przedstawić go w formie plastycznej.
Oto rezultaty ich pracy.